czwartek, 6 listopada 2014

Koniec :(

   Strasznie zaniedbałam tego bloga, a to z powodu tego, że trochę już nudził mi się ten blog. Pisałam go przez rok (tak wiem krótko). Blog liczy 40 rozdziałów i ponad 8000 wyświetleń, nigdy się nie spodziewałam aż tak wysokich wyników. Dziękuję!!

Tak tego blog kończę, ale nie kończę blogowania :)

Zapraszam na: "Hiccstrid - Od poczatku po Valhallę"

Trzymajcie się :)

Gabu21

niedziela, 15 czerwca 2014

20 lat "The Lion King"

Tak, więc dzisiaj mija piękne 20 lat premiery amerykańskiej "The Lion King". Zdecydowałam się, że zamieszczę wam kolarz, które dzisiaj udało mi się zrobić. Nwm czy wam się podoba, ale mam nadzieję, że tak. Chciałabym go dedykować wszystkim moim obserwatorom i komentatorom, a szczególnie:
  • Irmie Ruszkowskiej
  • Karolinie Love
  • Kartynie Chodzik
  • Ines
dziękuję, że jesteście i mnie wspieracie, a szczególnie dziękuję ci Irmuś moja BFF.

 
Pozdrawiam <3
 
 

czwartek, 12 czerwca 2014

Przeprosiny...

A WIĘC TAK CHCIAŁAM WAS WSZYSTKICH BARDZO PRZEROSIĆ za moją DŁUGĄĄĄĄ NIEOBECNOŚĆ. Nie miejcie mi jednak tego za złe, po prostu założyłam nowego bloga (tak wiem, chyba już szóstego) i zaczęłam poświęcać mu więcej czasu. :( No więc chce przeprosić. Do tego kończy się rok szkolny, a jak już wicie jadę na wakacje więc napisze może jeszcze ze trzy notki i blog prawdopodobnie będzie zawieszony (tak jak pozostałe). NA RAZIE MAM DA WAS TYLE INFORMACJI, BO ZBIERAM SIĘ DO SZKOŁY WIĘC TRZYMAJCIE SIĘ CIEPLUTKO I DO NAPISANIA :) hej Gabu21

New blog! <----- tu macie nowego bloga.

poniedziałek, 26 maja 2014

40. Czasem wspomnienia ratują rodzinę i tych, na których nam zależy ...

   Mheetu leżał sam na polanie i myślał o Aurelii. Odkąd mieszkała na Lwiej Ziemi ciągle się denerwował. Nala chciała z nim porozmawiać, ale on wykręcił się jakąś czynnością, która w rzeczywistości nie istniała. Nie chciał by ktoś martwił się jego problemami, a szczególnie Nala, która miała przecież teraz Kopę.

Gdy tak leżał zauważył Rina prowadzącego jakąś lwicę i z lwiątkiem. Był tam jeszcze jakiś inny lew, którego nie znał. Natomiast lwica wydała mu się znajoma. Podszedł do nich i zapytał kim są i co tu robią. Wazi znów zaczął tłumaczyć do momentu gdzie przerwał mu Mheetu:

- Naprawdę masz na imię Nela? - zapytał patrząc na lwicę.

- Tak, a ty to?

- To ja, Mheetu - odrzekł lew z Lwiej Ziemi.

- Mheetu. Mój brat. - powiedziała Nela i przytuliła się do lwa.

- Co ty tu robisz? I on? I tak w ogóle to ty masz syna? - zaczął zadawać pytania Mheetu.

- Mamy zamiar tu zamieszkać. I tak, to mój i Waziego syn.

- Czyli, że jestem po raz drugi wujkiem. Super. - ucieszył się Mheetu.

- Jak to po raz drugi? - zapytała Nela.

- Nala ma synka Kopę.

- Doprawdy. Chciałabym się z nią zobaczyć - powiedziała Nela i już była gotowa do drogi gdy zatrzymał ja Mheetu i odparł by trochę odpoczęła. W końcu była po długiej podróży. Nela zgodziła się choć niechętnie. Zaczęła opowiadać jak to znalazła się na Rajskiej Ziemi z dala od domu. Później opowiedziała o przyjaźni Sity i miłości Waziego. Zaczęła powoli rozumieć, ze Nala z jednej strony przysłużyła się jej. Przecież gdyby nie ona to Nela nigdy by prawdopodobnie nie spotkała Waziego, nie urodził by się Milan, a przecież ona go tak kochała. Nie widziała nic ważniejszego w świecie niż on. A Wazi. Przecież życie bez niego byłoby udręka. Nela zaczęła myśleć o tych wszystkich kochających ją osobach. Tylko czemu miałaby myśleć o Sakarze. Zawsze odbierał jej Waziego. Kim on był dla niego skoro Nela nie mogła za niego wyjść. Lwica nie zaprzątała sobie tym głowy. Miała ważniejsze rzeczy do roboty niż myślenie nad tym dlaczego Sakar zawsze na nią krzyczał kiedy spotykała się z Wazim.

   Obudziła się następnego dnia wczesnym rankiem kiedy to Milan zaczął płakać. Nela nakarmiła go i wymyła mówiąc, ze musi ładnie wyglądać na spotkanie z ciocią. Lwica powoli niszczyła swój plan zemsty. Nie był jej potrzebny. Nie chciała zabić nikogo z rodziny Nali. Przecież to co było dawno już minęła i niepotrzebne jest wracać do tego. Nela wstała i obudziła Waziego. Powiedziała, że jest głodna i żeby jej chłopak poszedł cos upolować. Wazi oczywiście się zgodził i już wyszedł.

   Po drodze spotkał króla Simbę wraz z jego żoną. Pokłonił się władcą i powiedział:

- Idę na polowanie. Mogę, prawda?

- Oczywiście - powiedziała Nala i poszli dalej. Chcieli odwiedzić Nelę. Nala poznała całą prawdę. Nie chciała jednak wcale spotkać siostry, bała się.

Weszła do jaskini i ujrzała słodką, małą kuleczkę w łapach Neli i obok śpiącego Mheetu. Nala uśmiechnęła się do siostry i poszła obudzić brata. Uderzyła go ogonem, a on przestraszony aż podskoczył.

- Co robisz? - zapytała zaspany. Simba zaśmiał się - O co chodzi?

- O nic. Pobudka - powiedziała Nala i zaśmiała się. Mheetu wstał i powiedział, że musi pogadać z Simbą. Lwy wyszły, a Nala skorzystała z okazji zaczynając rozmowę z siostrą.

- Masz ślicznego synka.

- Dziękuję. Ma na imię Milan. - Chwila ciszy. - Nala?

- Tak.

- Dziękuję ci.

- Za co. Przecież ja się do wszystkiego przyczyniłam. Zrujnowałam twoje życie. Musiałaś mieszkać u Sakara. Ty nie musisz mi dziękować, raczej ja...

- Nie Nalo. Dzięki tobie zyskałam przyjaciółkę, rodzinę i dom. Nie dawno to zrozumiałam. Na początku czułam, ze cię nienawidzę. Dopiero mój syn wszystko mi uświadomił. Dziękuję, ze tu jesteś.

   Nala uśmiechnęła się i zaproponowała siostrze, że oprowadzi ja po Lwiej Ziemi. Nela bardzo chętnie się zgodziła i gdy tylko wrócił Wazi córki Shizasena poszły razem w kierunku Lwiej Skały. Gdy tylko królowa weszła do jaskini usłyszała cichy płacz synka. Podeszła do lwicy, która miała się nim opiekować i wzięła księcia. Nela uśmiechnęła się do niego i położyła obok siostry. Zaczęła opowiadać jak znalazła się na Rajskiej Ziemi i jakie przeżyła przygody. Nala słuchała z zaciekawieniem. Obie lwice myślały o tym samych. O początku wszystkiego co do tej pory straciły.


_______________________________

I jak notka? Podoba się? Jakieś błędy?

1. Czy Nela wybaczyła siostrze?
2. Gdzie Wazi miał iść rankiem?
3. Co powiedziała Nala o synku Neli i Waziego?

Statystyka:

40 notek
6118 wyświetleń
10 miesięcy 25 dni 16 godzin 48 minut 8 sekund

Nieźle :) Gabu21


niedziela, 25 maja 2014

Konkurs !!! :)

   Tak więc jest ponad 6000 wyświetleń! Bardzo dziękuję. Zapraszam na obiecany konkurs.

zad.1. Uzupełnij życiorys Neli. (W pauzy wpisuj słowa.)


Nela urodziła się na _ _ _ _ _   _ _ _ _ _ . Jest córką _ _ _ _ _ _ _ _ _ i _ _ _ _ _ _ _ _ . Ma dwójkę rodzeństwa _ _ _ _ i _ _ _ _ _ _ .  Będąc lwiczką spadła do wąwozu i _ _ _ _ _ _ _ _ na chwilę przytomność. Po przebudzeniu się wyruszyła do domu (przynajmniej tak myślała). Znalazła się na
_ _ _ _ _ _ _ _    _ _ _ _ _ _. Poznała księżniczkę _ _ _ _, króla _ _ _ _ _ _ i królową _ _ _ _ _ . W krótkim czasie zakochała się w lewku imieniem _ _ _ _.
Będąc nastoletnią lwicą urodziła synka i dała mu razem z Wazim imię _ _ _ _ _.  Obecnie przebywa na Lwiej _ _ _ _ _.

(0/15)


zad.2.  Prawda czy Fałsz?

a) Wazi zakochał się w Nali.
b) Nala jest księżniczką Gwiezdnej Ziemi.
c) Fluffy nie żyje (według rodziny).
d) Mheetu nie kocha Aurelii.
e) Shani opiekuje się Fluffy.

(0/10)


zad. 3. Narysuj (nie ważne gdzie) jak według ciebie wyglądają rodzice Waziego. Może uda wam się zgadnąć kim są.


Nwm jakie będą nagrody, ale odpowiedzi wysyłajcie na shizasendatter@gmail.com
do 15 czerwca :)

Gabu21



sobota, 17 maja 2014

"Życie lwicy Neli i lwa Mheetu" w rzeczywistości :)

   A więc chcę was teraz poinformować o moim pomyśle. Potrzebuję jednak również was. Mój pomysł polega na tym, ze chcę w ciągu wakacji napisać historię w naszym rzeczywistym świecie. chcę by postacie zamieszkiwały Polskę lecz by miały obcojęzyczne imiona (pragnę byście mi je podali).

np.
Mheetu = Matt

Myślę, że rozumiecie. Podam wam teraz imiona i prosiłabym, żebyście mi napisali do ich imiona, których użyję w tymże rzeczywistym opowiadaniu. Wybiorę różne, a nie tylko jednej osoby.
A i jeszcze jedno: (np.Asali = imię musi zaczynać się na tę samą literę (powiedzmy Alice))

Nala =
Nela =
Mheetu =
Shizasen =
Sarafina =
Tama =
Malka =
Simba =
Sarabi =
Tojo =
Chumvi =
Kula =

Imiona wzięłam z pierwszej i drugiej notki.

Do zobaczenia i czekam na wasze propozycje.
Możecie mi je też wysyłać na: shizasendatter@gmail.com

Gabu21

czwartek, 15 maja 2014

39. Kochaj i naucz mnie kochać ...

   Było południe. Wszystkie lwice przebywały na łące włącznie z Nalą. Simba był na obchodzie królestwa razem z Zazu. Był zwykły dzień i nic nie zapowiadało na cos niezwykłego. Nagle Nala zwinęła się z bólu. Sarafina pobiegła po Rafikiego, a później po Simbę. Król cały czas chodził w tę i z powrotem niespokojnie. Po dwóch godzinach oczekiwania usłyszał cichutki płacz. Podbiegł do miejsca skąd wydobywał się dźwięk i zobaczył maleńkiego lewka w łapach swojej żony.

- Czy to ...

- To nasz synek - powiedziała Nala promieniejąc ze szczęścia.

- A jak go nazwiemy? - zapytał Simba i spojrzał na syna, który wyciągnął do niego swe malutkie, żółte łapki.

- Myślałam, że może Kopa.

- Idealne imię - powiedział król i uśmiechnął się.

   Później zaczęły się gratulacje do samego wieczora. Mały Kopa cichutko ziewnął i zasnął natomiast Nala i Simba zaczęli rozmawiać.

- On będzie dobrym następcom. Będę go uczył tak jak kiedyś ja się uczyłem.

- Oh .. Simba on jest jeszcze mały. Ale w przyszłości będzie na pewno najlepszym królem w historii.

- Myślałem, że to ja jestem najlepszym królem?

- A co jesteś zazdrosny?

- A mam być? Nie. - zaprotestował Simba i położył się.

- No dobra, dobra już ci wierzę - powiedziała Nala gdy Simba zaczął ją czule lizać za uchem. - Kocham cię.

- Ja ciebie też i nasze maleństwo.

 

   *    *   *

 

   Zaczynało się już ściemniać gdy Nela i Wazi oraz i synek dotarli do nowego domu. Postanowili przenocować w małej jaskini, która mieściła się na granicy Kraju za Rzeką i Lwiej Ziemi. Wazi postanowił, że rankiem wybiorą się do króla i królowej Lwiej Ziemi prosić o przyłączenie do stada. Lew nie wiedział bowiem jakie wspomnienia ma Nela z Lwią Ziemią, a przynajmniej nie wiedział o wszystkim.

 

   *   *   *

 

   Był wczesny ranek (około godz. 5.00 naszego czasu ). Para królewska już nie spała ze względu na małego księcia, który był już wyspany i nie dawał rodzicom spać. Dzisiaj miała odbyć się prezentacja młodego dziedzica tronu lecz było widać, że jemu się to nie podoba. Nala umyła synka, a w tym czasie Simba rozmawiał z Rafikim. Chwilę później gdy wszystkie zwierzęta były już gotowe stary szaman wziął na swoje ręce księcia. Lwiątko bało się, ale Nala je przytuliła i powiedziała, że nic się nie stanie. Tak właściwie było. Gdy tylko pawian uniósł do góry księcia zwierzęta ujrzały dwóch władców Shizasena i Mufasę. Para królewska czuła się szczęśliwa. Wierzyła bowiem, że ich kłopoty się skończyły ale czy na pewno?

   Po południu władcy postanowili się przejść wraz ze swoim synkiem. Zauważyli, ze przy północnej części ich królestwa chodzą i polują jakieś obce lwy. Był to lew i lwica, a gdzieś w oddali lwiątko. Królowa postanowiła z nimi porozmawiać, ale Simba tego kategorycznie jej zakazał. Sam poszedł z Rinem i Elfu (strażnik rodziny królewskiej) powitać tą rodzinę.

- Kim jesteście? - zapytał król gdy zobaczyli owego obcego lwa.

- Nazywam się Wazi, to moja dziewczyna Nela i synek Milan. Szukamy króla i królowej tejże ziemi.

- Jestem królem. Nazywam się Simba. Czego chcecie?

- Chcemy zapytać czy moglibyśmy dołączyć do twego stada, Panie. Potrzebujemy stałego miejsca zamieszkania. Moja dziewczyna poszukuje brata - Mheetu.

   Simba popatrzył na lwa dziwnie i podejrzliwie. Nala nigdy nie wspominała mu, że miała siostrę. Wiedział, że miała rodzeństwo, ale nigdy nie widział jej drugiego brata czy jak się teraz okazało siostry. Król postanowił, przyjąć ich do stada na próbę ze względu na Nalę. Nie wiedział jednak, ze stosunki między siostrami są napięte.


___________________________________________

Tak wiem już nowa notka. Jestem chora i po prostu mi się nudziło, więc proszę.

1. Jak nazwali synka Simba i Nala?
2. Kogo w chmurach zobaczyły zwierzęta? (imiona władców)
3. Jak myślicie Nela nadal będzie zła w stosunku do siostry czy się zmieni?

Piszcie od razu z kim kolaże. Pozdrawiam :)