Ni wędrował kilka dni, gdy wreszcie dotarł na Gwiezdną Ziemię. Shizasen - jego brat opowiadał mu dużo o tej krainie. A szczególnie o swojej żonie Shetani, która była wtedy księżniczką tej przepięknej ziemi. Czuł teraz, ze jego brat miał wielkie szczęście w życiu.
Od niedawna wiedział, ze Shizasen niedługo zostanie ojcem. Chciał być dobrym wujkiem dlatego wybrał się na Gwiezdną Ziemię.
Gdy był na granicy zauważył lwa. Szybko podbiegł do niego i powiedział:
- Witaj. Szukam pewnego lwa.
- Kim jesteś i czego chcesz na moich ziemiach? - warknął lew.
- Jak to na twoich ziemiach! To ziemie mojego brata i jego żony! - krzyknął oburzony Ni-
- A jak nazywał się twój brat?
- Shizasen, a jego żoną jest Shetani.
- Zdrajca! - krzyknął lew i rzucił się na Ni.
- Co?! O co ci chodzi?
- Jestem bratem Shetani ona nie żyje. On ją zabił. - krzyknął lew i w jego oczach iskrzyły się łzy.
- To nie prawda! Kłamiesz! On tego nie zrobił. Nie miał powodów by to robić. Kochał ją. Miał dziecko! On tego nie zrobił! - próbował bronić brata Ni.
Lew zaniemówił i zeskoczył z lwa.
- Przepraszam, ale to wszystko przez nerwy. Kiedy ona zginęła nie mogłem się pozbierać. Zostałem nowym królem i wygnałem Shizasena z królestwa razem z ich córką.
- Czemu to zrobiłeś?
- Kiedy wybuchł pożar byłem przekonany, ze to on go spowodował dla władzy, ze nie kochał wcale mojej siostry. I kiedy ona zginęła po prostu krzyknąłem :"Wygnanie!" i on odszedł.
- Wiesz gdzie?
- Nie, ale teraz wiem, ze popełniłem błąd. Wiem, ze ona go kochała. Przepraszam.
- Znasz kierunek w który sie udał?
- Tak. Na północ.
- Dziękuję to na pewno go odnajdę.
- Zaczekaj.
- Tak?
- Powiedz mu, że popełniłem błąd i, ze nadal morze być królem tej ziemi.
- Na pewno tak zrobię.
- A więc powodzenia!
- Dziękuję - krzyknął jeszcze Ni i pobiegł w kierunku, który wyznaczył mu lew. Czemu miał mu wierzyć? Tego nie wiedział, ale miał przeczucie, że mówił on prawdę.
-------------------------------------------------------------------------------------------
* wiem , że dużo nie napisałam, ale nie miałam pomysłu.
*myślę, ze notka wam się spodoba
*ZAPRASZAM na następne notki i dalszą cząść opowiadania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz