niedziela, 30 marca 2014

28. Czas bym poszedł swoją drogą

 

    Minęło parę dni. W tym czasie była ogromna susza i brakowało wody. Wszędzie nawet na Rajskiej Ziemi było bardzo gorąco. Rankiem gdy wszyscy jeszcze spali w swych jaskiniach nastoletnia lwica przechadzała się po królestwie. Nie chciała zostać tu dłużej. Postanowiła więc uciec jak najdalej w poszukiwaniu swojej miłości. Lwica ta była Nela, która nie miała siły słuchac dalej Sakara. Miała wszystko gdzies co on do niej mówił. Mimo kary jaka miałaby ją spotkać w czasie jakiejkolwiek ucieczki ona została przy odnalezieniu Waziego.
  Szła już dostatecznie długo. Nie wiedziała gdzie jest, ale wydawało jej się, ze kiedyś już tu była. Nie miała czasu jednak by się nad tym zastanawiać.

*Nela*
   Czułam, że jestem blisko. Miłość do Waziego pozwalała mi wierzyć, ze go odnajdę i, ze znów będziemy razem. Przeszukałam już całą Rajską Ziemię. Byłam teraz w kraju, którego tak naprawdę nie znałam. Jednak cos podpowiadało mi, że tu go znajdę. Nie myliłam się jak zwykle.
- Wazi to naprawdę ty? - powiedziałam.
- A na kogo wyglądam - odrzekł i zaczął się śmiać. Przytuliłam się do niego.
- Tęskniłam za tobą.
- Ja za tobą też, ale powinnaś już iść.
- Dlaczego? Nie kochasz mnie już?
- Nie, to nie tak.
- A jak?
- Posłuchaj. Ja ... nie chcę powiedzieć, że cię nie kocham, ale muszę odejść. Spójrzmy prawdzie w oczy ja nie mogę z tobą być. Czemu mamy za sobą tęsknić. Muszę znaleźć własną drogę. Sakar w życiu mi nie pozwoli się do ciebie zbliżyć. Miło mi było z tobą. Kocham cię, ale muszę już iść. Trzymaj się i najlepiej będzie dla nas obu jak o sobie zapomnimy.
- Co?! Nie mogę w to uwierzyć. Ty już mnie nie chcesz? Czemu mamy słuchać Sakara. Ja uciekłam dla ciebie. - Powiedziałam i poczułam jak łzy płyną po moim pysku.
- Przepraszam, ale tak będzie lepiej - odparł i odbiegł.

   Moje życie legło w gruzach. Myślałam, że mam szansę go zatrzymać jednak się myliłam. Wspomniałam scenę z mojego życia i rozpłakałam się. O nie na pewno się nie poddam. BĘDĘ WALCZYĆ DO KOŃCA.

 

*Wazi*

 

   Nie mogłem postąpić inaczej. Kochałem Nelę, ale przecież nie mogłem z nia być. Nie chciałem by przeze mnie cierpiała. Szkoda tylko, że ona nie potrafiła tego zrozumieć. Nie wiem gdzie mam teraz iść. Rajska Ziemia mnie nie chce i ten Sakar ... Nie mam o nim dobrego zdania, ale nie mogę mu nic zarzucić. No, ale cóż myślę, ze Nela ułoży sobie życie beze mnie i będzie szczęśliwa.

 
- Oj nie dobrze.
- Shizasenie coś się stało? - zapytała Shetani.
- Nela ma kłopoty. Nie mogę zostawić jej samej.
- Gdzie mama? - odezwał się ktoś za nimi. Była to mała Safi, która ojciec w tak okrutny sposób zabił.
- Mama już nie długo przyjdzie do ciebie. Poczekasz jeszcze trochę, a teraz zostaw Shizasena i chodź spać. - Powiedziała Shetani i wzięła małą. Było jej przykro, że jej wnuczka musiała trafić do nieba jako mały, słodki aniołek. malka zachował się bardzo źle w stosunku do niej. Maleństwo tęskniło za matką, ale nikt nie mógł nic na to poradzić. Dopiero przyszłość miała wszystko pokazać.
 
_________________________________________________
 
Wiem, ze krótkie, ale nie miałam jako tako weny do tego rozdziału. Mogłam go w sumie nie pisać. Pozdrawiam i mam jeszcze pytanko do Karoliny Love i Kartyny Chodzik: Z kim chcecie kolaże?
Gabu21
 
Do napisania :)


5 komentarzy:

  1. Smutna notka ;_;.Szkoda mi Neli ale trochę rozumiem Waziego.....Wzruszyła mnie też ta mała Safi ;_; od dziś nie znoszę Malki ._. Jak można potraktować tak własną córkę ? :c
    I tak nocia wyszła bosko <3.
    Czekam na więcej.
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
    Ps:Miło z Twej stronki :3.Tak więc jeśli to nie problem to albo ze Skazą albo z Sarafiną.Tego którego Ci będzie łatwiej wykonać,poproszę :3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolaż już zrobiłam ze Skaza i Sarafiną. W następnej notce dodam. A i nie musisz wcale nie lubić Malki. Dowiesz się za jakiś czas :) Gabu

      Usuń
  2. super notka i taka smutna,nie mogę się doczekać co będzie dalej i czy rodzina znów będzie razem.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda mi Neli ale sądzę, że Wazi wie co robi. Szkoda mi Safi ale nie wścieknę się na Malkę. Możliwe, że wyjaśni się dlaczego to zrobił. A poza tym bardzo go lubię. Kolaż poproszę z Tojem, jeśli mogę. Jednak jeśli musi to być postać barziej z twojego bloga(kiedyś mi napisałaś w notce) to poproszę Nalę. Życzę nie męczącego tygodnia i pozdrawiam.
    Ps. Dwa posty temu na moim blogu napisałaś, że wyślesz pracę na konkurs ale ja jej jeszcze nie dostałam. Bierzesz w nim w końcu udział?

    Karolina Love♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram zrobić ci zaraz kolaż, a co do konkursu: to już biorę się za niego. Przepraszam cię bardzo, ale zapomniałam. Zaraz wyślę. Zrobię tez zadanie dodatkowe :) Gabu21

      Usuń